CHODZEŃ Warszawa - Zielony listek na tylnej szybie samochodu | TOYOTA

Zielony listek na szybie auta

Co oznacza i czy jest obowiązkowy?
Choć projekty nowych przepisów drogowych powstają w naszym kraju dość często, wprowadzenie ich w życie oraz informowanie kierowców o nowych wymogach to zupełnie inna historia. Nie dziwi więc, że popularna naklejka zielonego liścia na aucie wciąż budzi wiele wątpliwości, zwłaszcza wśród świeżo upieczonych kierowców.

Co oznacza zielony listek na samochodzie?

Zielony liść klonu na białym tle to symbol początkującego kierowcy. Można go zwykle znaleźć na tylnej lub przedniej szybie. Jego podstawową funkcją jest informowanie otoczenia, że za kierownicą danego auta zasiada osoba, która dopiero wprawia się w jeździe. Oczywiście, każdy kierowca poruszający się po drogach publicznych musi uprzednio udowodnić swoją wiedzę i umiejętności podczas państwowego egzaminu. Jazda popularną „L-ką” z instruktorem podczas kursu diametralnie różni się jednak od samodzielnego prowadzenia auta.

Doświadczenie, którego nie sposób kupić

Każdy kierowca z kilkuletnim stażem, który jest w stanie sobie przypomnieć swoje pierwsze samodzielne wojaże, z pewnością przyzna, że doświadczenie za kierownicą buduje się latami. Składają się na nie nieoczekiwane sytuacje drogowe, jazda w trudnych warunkach i różnymi autami. To pewnego rodzaju obycie, mądrość drogowa i umiejętność przewidywania zachowania innych uczestników ruchu, której nie da się zdobyć w żaden inny sposób niż poprzez spędzenie długiego czasu za kierownicą.

Nikt nie może oczekiwać od osoby mającej jedynie 30 godzin praktyki, że popisze się wzorowym refleksem w każdej sytuacji, w mgnieniu oka włączy się do ruchu i przejedzie przez skomplikowane skrzyżowanie tak, jakby sama je zaprojektowała. W praktyce dla wielu nowych kierowców sukcesem jest to, że auto nie gaśnie podczas ruszania po zmianie świateł. Samodzielna jazda w pierwszych miesiącach jest wielce stresującym przeżyciem, zwłaszcza jeżeli poruszamy się po dużym mieście. Dodatkowe „uprzejmości” ze strony innych kierowców, takie jak ryczące klaksony czy migające światła, mogą tylko pogłębić frustrację młodych kierowców.

Zielony uspokaja

W pierwotnym zamyśle zielony listek miał być rozwiązaniem idealnym dla obu stron. Dzięki niemu świeżo upieczeni kierowcy mogli poczuć się uprawnieni do popełniania drobnych błędów na drodze. Z kolei bardziej doświadczeni kierowcy byli w stanie na pierwszy rzut oka rozpoznać osobę, która dopiero poznaje tajniki jazdy w rzeczywistych warunkach, i wykazać się czujnością i wyrozumiałością. Warto dodać, że tego typu oznakowanie funkcjonuje z powodzeniem w wielu krajach na świecie, w tym np. w Japonii, gdzie oprócz młodych uczestników ruchu znakuje się również auta należące do osób w podeszłym wieku.

Projekt, który utknął w korku

Projekt zakładający wprowadzenie tak zwanego okresu próbnego dla młodych kierowców, w tym obowiązkowego oznakowania auta przy użyciu nalepki z wizerunkiem liścia klonowego na białym tle, został umieszczony w Art. 91. 1. ustawy o kierujących pojazdami z… 2011 roku. Choć przepis jest gotowy od ponad dekady, jego wprowadzenie zostało zawieszone i w tym momencie nikt nie wie, kiedy ani w jakiej postaci wspomniana ustawa zostanie wdrożona. Temat zielonego listka wraca co kilka lat i choć większość ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa jazdy przyznaje, że tego typu rozwiązanie jest zdecydowanie potrzebne na coraz bardziej zatłoczonych polskich drogach, organy legislacyjne nie kwapią się, by wymóc go przepisami.

Nie zmienia to faktu, że każdy początkujący kierowca, który chciałby oznakować swoje auto w ten sposób, może bez problemu nabyć naklejki, choćby w internecie, i umieścić je na używanym przez siebie pojeździe. Symbol zielonego liścia jest szeroko rozpoznawalny wśród zmotoryzowanych, a jako ciekawostkę warto przypomnieć, że już niegdyś był używany w Polsce. Miało to miejsce w zamierzchłych czasach PRL-u.